Scrollowanie czyli przeglądanie zasobów internetu nie ma zbyt dobrej opinii. Głupota, strata czasu – to najczęstsze opinie, tymczasem ta czynność jest bardzo przydatna. To najłatwiej dostępne źródło informacji. Nie wierzysz? Udowodnimy Ci, że scrollowanie ma sens!

Informacje są w cenie

Podobno w internecie znajdziesz wszystko, o ile masz odpowiednią ilość czasu na szukanie. Zbiór internetowych zasobów z każdym dniem się powiększa, przejrzenie całości byłoby więc sporym, o ile nie niemożliwym wyzwaniem. Zamiast czytać wszystkie treści i zaśmiecać nimi szare komórki, nasz mózg nabył umiejętność szybkiej selekcji. To właśnie w niej tkwi sekret przewijania kolejnych rekordów. Jedno rzucenie okiem i już wiesz czy znalazłeś to czego szukasz, czy może musisz kontynuować żmudny proces. Ewolucja na miarę cyfrowych czasów.

A gdyby tak przekaz, na który trafiasz był idealnie dopasowany do twoich potrzeb? Byłoby cudownie, prawda? Wiele wskazuje na to, że i to marzenie może w niedługiej przyszłości się spełnić. Jednakże do tworzenia contentu, który trafiałby w gusta odbiorców, potrzebne są dane na temat ich upodobań. A te ukryte są w scrollowaniu. Nie bez powodu nazwaliśmy tę czynność najłatwiej dostępnym źródłem informacji.

Kiedy scrollowanie ma sens?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – zawsze. Z punktu widzenia pojedynczego użytkownika, scrollowanie ma sens zawsze wtedy, kiedy tego potrzebuje. Przewijanie pozwala zaspokoić ciekawość. Patrząc przez pryzmat firm działających w sieci czynność ta zawsze ma znaczenie, bo dostarcza cennych informacji o trafiających na daną stronę użytkownikach. Reakcja internautów na już istniejące treści dosadnie pokazuje czy odpowiada im prezentowany sposób komunikacji, czy nie. A także podpowiada jaki kierunek należy obrać, by spełnić ich oczekiwania. Oznacza to, że scrollowanie ma sens nie tylko z punktu widzenia pojedynczego internauty, ale także firm komunikujących się za pośrednictwem tekstów z potencjalnymi odbiorcami. W skrócie: większa wiedza o zainteresowaniach czytelników, to większa szansa na monetyzację internetowych działań.

Żeby móc wyciągać wnioski, które staną się podstawą do budowania nowej biznesowej strategii, trzeba umiejętnie zbierać dane. Analityka internetowa powinna leżeć u podstaw każdego biznesu prowadzonego w sieci. Niestety dla popularnych narzędzi scrollowanie to zagadnienie poboczne, przez co nie poświęcają mu odpowiednio dużo uwagi. A warto skupić się na obserwacji tego właśnie zjawiska, bo liczba odsłon to nie wszystko.

Analiza scrollowania z iSlay. Jak to działa?

Rozwiązanie zaproponowane przez firmę iSlay wychodzi naprzeciw wszystkim tym osobom, które chcą dogłębnie poznać zachowania użytkownika w swojej wirtualnej witrynie. Narzędzie poza danymi liczbowymi takimi jak: suma odwiedzających i czas spędzony przez nich w witrynie pozwala zweryfikować między innymi: które treści cieszą się największym uznaniem, jaka tematyka jest tą wiodącą oraz które elementy strony przyciągają najwięcej odwiedzających.

Korzystanie z narzędzia iSlay jest bardzo proste. Wystarczy zainstalować dedykowaną wtyczkę i wprowadzić odpowiednie ustawienia w panelu strony. Monitoring odbywa się w czasie rzeczywistym, dzięki czemu możliwe jest śledzenie ruchu na bieżąco. Korzystanie z Panelu iSlay jest bardzo intuicyjne, wystarczy chwila by poruszać się po nim jak ekspert.