Marketing treści czyli polski odpowiednik content marketingu to strategia sprzedażowa polegająca na zarabianiu wysyłanymi do klientów komunikatami. Realizacja celów za pomocą słów jest bardzo skuteczna jeśli wiesz jak ich używać. Tym którzy nie wiedzą przyjdzie z pomocą iSlay. 

Dotychczasowa analityka content marketingu

Konieczność badania efektów podejmowanych działań nie jest żadną nowością. Marketerzy robią to od dawna, wykorzystując do tego takie narzędzia jak: Google Analytics, Google Search Console, Alexa czy Senuto.

Nie zaskakuje ich również obowiązek wykonania reaserchu przy doborze tematów publikacji. Analiza trendów i słów kluczowych należą do codziennych obowiązków osób odpowiadających z marketing. Podobnie jak przeglądanie rankingów najpopularniejszych influencerów i łączenie ich z reprezentowanym brandem. Wszystko po to aby zadowolić i przywiązać przedstawicieli grupy docelowej, której sprecyzowanie odbywa się na początku procesu promocji.

Wiadomo jakie tematy się czytają, jakich słów używać, by przypodobać się algorytmom, skąd pochodzi ruch i jak promować teksty. A także, jak radzi sobie konkurencja. Słusznie zauważają eksperci, że mimo ogromu zbieranych danych, nadal są przestrzenie, o których wiemy bardzo mało. Przykładem jest badanie zachowań użytkowników tej konkretnej witryny podczas przeglądania danego artykułu.

iSlay prawdę ci powie

Za iSlay stoją osoby od lat związane z branżą marketingową. Doskonale znają dostępne rozwiązania i jak nikt inny wiedzą czego im brakuje. iSlay jest więc odpowiedzią wieloletnich praktyków na potrzeby rynku. Weryfikacja reakcji odwiedzających daną stronę internautów i wytypowanie najbardziej angażujących treści ma wskazać kierunek dalszych działań oraz pokazać, jakie tematy przyciągają uwagę odbiorców.

Z uwagi na fakt, że cała internetowa aktywność odbywa się za pośrednictwem urządzeń elektronicznych możemy przyjrzeć jej się od początku do końca. Szkoda zaprzepaścić taką szansę. Tym bardziej, że badanie można ograniczyć do jednego tekstu i przeprowadzić je w czasie rzeczywistym.

Twórcy iSlay skupili się na scrollowaniu, czyli przewijaniu strony. W momencie gdy pojawiająca się na monitorze treść zainteresuje użytkownika, ten zwalnia lub zaprzestaje wykonywania tej czynności, dopóki nie zapozna się z całością materiału. A w wyjątkowych sytuacjach cofa się, aby przeczytać fragment jeszcze raz. Te czynności mówią o czytelniku więcej niż liczba wyświetleń, czy średni czas spędzony w witrynie. Im wyższy poziom zaangażowania, tym większa szansa na biznesowy sukces. Dlatego warto tworzyć poruszające treści, które cieszyć si.e będą długim i głębokim scrollowaniem.

Co poza scrollowaniem?

Kolejnym dowodem świadczącym o zainteresowaniu daną treścią jest chęć dzielenia się nią ze znajomymi. W panelu iSlay można śledzić to co użytkownik robi ze skonsumowanym przez siebie contentem. Rejestrowany jest nie tylko sam fakt udostępnienia, ale również droga za pośrednictwem której to następuje. 

Zarówno zbierane przez iSlay dane jak i wyciąganie na ich podstawie wnioski pozwolą ci wyprzedzić konkurencję. Maksymalne dopasowanie treści pod wymagania i potrzeby odbiorców przyczyni się do uzyskania statusu eksperta. A zaufanie użytkowników  zwróci się z nawiązką. Chcesz zbadać swoich użytkowników? Dowiedz się więcej: https://islay.tech/pl/monitoring-strony/